
Na początku projektu powstały tylko kuchnia i trzy łazienki. Klienci byli tak zadowoleni z efektu, że poprosili mnie o więcej i tak powstały wizualizacje salonu, jadalni, sypialni, pokoju dla gości oraz pokoju z odrobiną Afryki.
Głównym kolorem przewodnim był beżowo-szary, biel i drewno. Brudny róż oraz zgaszony ciemny turkus wraz z czarnym dopełniły kolorystycznie całe wnętrze. Miało być kolorowo, ale nie przerysowanie, przytulnie i ciepło, ale nowocześnie z nutką wspomnień. Te wszystkie cechy udało nam się zmieścić w tym pięknym wnętrzu.
To tutaj mieszkańcy będą nie tylko gotować, oglądać telewizję i przyjmować gości, ale również odpoczywać i cieszyć się muzyką. Klimat wnętrza nasuwa się sam. W tym domu zdecydowanie króluje styl hygge.